Opublikowano 2 komentarze

Uaktualnienia programów a zakup nowych aplikacji

List czytelnika, pana Mieczysława:

Trzy miesiące temu dokonałem zakupu stacjonarnego komputera z Windows 10. Zapłaciłem 1370 PLN gotówką. Ponadto dokonałem jego ubezpieczenia w firmie Hestia. Szybkość łącza wynosi 100 Mb/s. Zacząłem przeglądać internet aby dowiedzieć się czegoś więcej  o Windows 10. Bowiem dotychczas miałem do czynienia jedynie z Windows XP, a wcześniej jeszcze z Windows 97.  Właśnie znalazłem to co chciałem, na razie w wersji skróconej internetowej. W przyszłości postaram się o zakup wersji papierowej.

Ale póki co interesuje mnie coś innego. W moim komputerze co jakiś czas ukazują się reklamy ponaglające do zakupywania uaktualnień aplikacji dołączonych do Windows 10. Nawet grożące komplikacjami bądź utrudnieniami w ich działaniu w razie nie dokonania komercyjnego ich uaktualnienia. Chodzi o takie programy jak np. Outlook, pakiet biurowy MS Office, McAfee, a nawet zachęty do uaktualniania sterowników. Oznaczałoby to nie nic innego, jak tylko dalsze inwestowanie w ten sam sprzęt i oprogramowanie. Nie wiem czy należy je uaktualniać czy nie. Sądziłem iż dowiem się o tym czytając niekomercyjną wersje internetową Windows 10. Być może że dalej tam o tym jest, bo wszystkiego jeszcze nie przejrzałem. Z tego co mi wiadomo program antywirusowy jaki już jest winien wystarczyć do pełnej ochrony komputera. Oraz zapora Firewall. Ale do końca nie jestem pewien. Komputera używam m.in. do robienia przelewów bankowych, no ponadto jest to dla mnie okno na świat. Bo innej możliwości to już raczej nie będzie.

Mam zatem pytanie, czy konieczne jest uaktualnianie  już wbudowanych aplikacji.

Odpowiedź redakcji:

Jak Pan kupił i zapłacił za jakiś program, to uaktualnienia poprawiające błędy dostaje Pan już za darmo. Tak jest np. z samym systemem operacyjnym Windows 10, który jest stale aktualizowany (bezpłatnie), co omawiamy m.in. tutaj: Aktualizacje w Windows 10

Te reklamy, które się Panu ukazują, zachęcają Pana natomiast do zakupu nowych programów, które jeszcze Pan nie kupił i albo jeszcze nie używał, albo używał tylko ich wersję testową. I jak w wypadku wszystkich reklamowanych produktów, czy w telewizji, sklepie, w Internecie, czy, jak w Pana wypadku, na ekranie komputera – reklamowane towary może  Pan kupić, jeśli je Pan potrzebuje, albo nie kupić, jeśli nie są Panu potrzebne.

W Pana konkretnym przypadku, jeśli kupił Pan komputer  „do robienia przelewów bankowych, no ponadto jest to dla mnie okno na świat”, to w Windows 10 i jego standardowych aplikacjach ma Pan już wszystko co jest potrzebne. Outlook, i pakiet biurowy MS Office potrzebny jest do poważniejszej pracy biurowej. Windows 10 standardowo chroniony jest ponadto przez własny program antywirusowy. Oczywiście są również komercyjne programy antywirusowe, jak np. McAfee, których producenci twierdzą, że są one lepsze i zachęcają do ich kupna. Może Pan im uwierzyć i program kupić, może Pan się zadowolić programem darmowym zawartym w Windows 10. Ja na moim komputerze stosuję program antywirusowy z Windows 10 (Windows Defender).

Mamy nadzieję, że pomogliśmy,

Pozdrawiam.

2 komentarze do “Uaktualnienia programów a zakup nowych aplikacji

  1. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Cieszy mnie iż mój list znalazł się na wspomnianym przez Pana Blogu. Jeśli tylko inne osoby będą mogły skorzystać, czytając mój wpis i Pana na niego odpowiedź, to znaczy że dobrze zrobiłem wysyłając swoje zapytanie.
    Skąd się wzięły moje wątpliwości ? Klikając w lewy dolny róg ekranu na ikonę (przypominającą kratkowany trapez), a następnie już po otwarciu okna na ikonę Word 16, otworzyło mi się okno tego edytora, a nawet ukazał mi się migający kursor. Lecz niestety, klikanie w klawiaturę nic nie dawało. Równocześnie obok napisu Word 16 była dopiska „produkt bez licencji”, zaś poniżej: Subskrypcja wygasła (aktywuj produkt). Oczywiście, możliwa byłaby w tym miejscu aktywacja, lecz za opłatą. Jeszcze poniżej widniał napis: „informacje dodatkowe…itd.” Dopiero po kliknięciu na ten napis zostałem przekierowany na pewną stronę internetową na której widniały ikony m.in. Worda 16, Excela 16, i jeszcze dwóch innych jako programów niekomercyjnych. Identyczna sytuacja potwierdziła się z Excelem16. Czy to oznacza że użytkowanie Worda i Excela (bezpłatne) jest możliwe w Windows 10 jedynie pod „nadzorem” wspomnianej przeze mnie strony internetowej? Dla mnie byłoby to coś nowego. Nie sprawdziłem do końca działania tych programów, lecz używanie klawiatury tym razem powodowało wpisywanie określonego tekstu, tak w Wordzie jaki w Excelu.
    Z poważaniem
    Mieczysław

    1. Bo Word i Excel są programami płatnymi. Oba należą do pakietu Microsoft Office, który trzeba albo kupić – opłata jednorazowa rzędu kilkuset zł – albo płacić subskrypcję – opłata miesięczna rzędu kilkudziesięciu zł. Z tym, że najpierw (przez bodaj 30 lub 45 dni) można bezpłatnie korzystać z wersji testowej pakietu. Prawdopodobnie producent lub sprzedawca komputera zainstalował Panu taką bezpłatną wersję testową pakietu Office. Gdy upłynął okres bezpłatny, musi Pan zapłacić, by dalej z programów korzystać. Tak to działa.

      Pozdrawiam,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *